Jak się uczyć? Nauka języka z przyjemnością.

Superlearning

W superlearningu – pierwszej zachodniej metodzie wywodzącej się sugestopedii, całkowicie wyeliminowano nauczyciela. Superlearning został stworzony i opisany przez Sheilę Ostrander i Lynn Schroeder, które zafascynowane były metodą Łozanowa.

 

Często superlearning, poprzez swoją chwytliwą nazwę, jest utożsamiany z wszystkimi metodami szybkiej nauki.

Jest on jednocześnie najmniej udokumentowaną gałęzią szybkiej nauki, a raczej przykładem na komercjalizację szybkiej nauki.

Ostrander i Schoeder szczerze przyznają, że czerpały zarówno z prac Łozanowa jak i z zachodnich metod szybkiej nauki.

Najważniejsze cechy superlearningu to

-relaksacja. Mimo, że Łozanow zrezygnował z typowych technik relaksacyjnych, superlearning utrzymał ćwiczenia relaksacyjne i wizualizacyjne.

-synchronizacja oddechu. Ponieważ niektórzy zachodni badacze wierzyli, że synchronizacja oddechu była tym elementem, który Łozanow celowo ukrył przed światem zachodnim, twórczynie superlearningu wprowadziły go do swojej metody. W skrócie polegało to na tym, że materiał był prezentowany w krótkich 8-sekundowych fragmentach. Uczniowie oddychali wtedy a rytmie: wstrzymanie oddechu 4, wydech 2, wdech 2. Materiał był prezentowany podczas tych 4-sekundowych wstrzymań oddechu.

Badania efektywności nauki z zastosowaniem oddychania zsynchronizowanego nigdy nie potwierdziły jego skuteczności. Natomiast pojawiały się obserwacje, że uczniowie byli tak zaabsorbowani prawidłowym oddychaniem, że niewiele uwagi mogli poświęcić na naukę.

-samodzielność w nauce. Tu jest najważniejsza różnica między superlearningiem a sugestopedią. Bardzo ważne elementy sugestopedii pominięto: rolę nauczyciela, sesje aktywizujące materiał i dynamikę grupy. Według twórców superlearningu, uczniowie potrzebują tylko materiału nagranego na kasetę i zestawu instrukcji, aby uczyć się z niespotykanymi rezultatami.

Struktura:

  1. Relaksacja np. Trening relaksacji progresywnej Jacobsona lub wizualizacja. Dodatkowo, uczniowie powinni się motywować pozytywnymi afirmacjami.
  2. Prezentacja. Uczniowie powinni przejrzeć materiał tak aktywnie jak to tylko jest możliwe np. w formie gry lub dialogu, co może być trudne, jeżeli jest to zupełnie nowy materiał. Podczas sesji superpamięci, uczniowie mają przeczytać cicho materiał, podczas gdy jest on głośno prezentowany na taśmie lub przez lektora. W drugiej części uczniowie wysłuchują uważnie materiału raz jeszcze z zamkniętymi oczami, muzyką barokową w tle, jednocześnie synchronizując oddychanie, skupiając uwagę na tekście i wizualizując tekst. Skoncentrowanie się na tak wielu rzeczach (a szczególnie połączenie  wizualizacji i synchronizowanego oddychania) stawia pod znakiem zapytania skuteczność takiej sesji.
  3. Powtórzenie i aktywizacja. Ta bardzo ważna część sugestopedii jest w superlearningu prawie pominięta. Autorki dają jedynie radę, aby uczniowie po sesji superpamięci zrobili sobie quiz lub używali materiałów w ciągu następnych dni (cokolwiek by to znaczyło)

Można domyślać się, że taka struktura jak opisana powyżej była dostosowana do potrzeby zapakowania idei szybkiej nauki w formę kursu językowego w postaci kaset/płyt i podręczników. Wyeliminowanie nauczyciela i fazy aktywizacji języka było w takim przypadku oczywistym pójściem n ałatwiznę.

Poza tym, autorki wydały wiele książek na temat superlearningu, gdzie donosiły o rewelacyjnej skuteczności swojej metody. Mimo że te twierdzenia nigdy nie zostały podparte wiarygodnymi badaniami, a wręcz przeciwnie, były ciągle krytykowane przez naukowców, to jednak „poszły one w świat”. Do dziś bardzo często superlearning jest uważany za synonim szybkiej nauki i utożsamiany z Łozanowem, co wydaje się raczej krzywdzące dla Profesora.

 

 



Komentarze

  • jawka 16.09.08, 21:42

    probowałam tych metod relaksacji wielokrotniee, z róznych zrodeł, jednak kazda strasznie mnie zanudzała….mozliwe ze nie do konca potrafilam sie skupic na sluchaniu (moze mam ADHD:]) a moze po prostu to jest jedna wielka sciema….sprobujcie sami..ja juz sama nie wiem….musze znalezc inne sposoby uspokajanie siebie

    Odpowiedz

  • Marek 30.12.08, 10:09

    Mi się wydaję, że to jest niebezpieczne dla psychiki. Coś o tym czytałem…

    Warto poczytać sobie o tym w różnych źródłach(zwłaszcza przeciwnie nastawionych do tej metody).

    Ja tutaj tylko sygnalizuję problem. Czytałem o tym Superlearningu w materialu o okultuźmie.

    Dostępny jest tutaj ten materiał:
    http://www.donbosco.salezjanie.pl/archiwum/czytaj.php?artykul=813

    Odpowiedz

    Marek 20.07.11, 11:29

    Czy znasz przypadek kogoś kto sifksował bo za dużo stosował Superlearning?
    A znasz kogoś kto sifksował bo się wszystkiego bał?

    Odpowiedz

    Krzysztof 22.01.12, 00:25

    Ech, z tym okultyzmem to zwykłe brednie.

    Odpowiedz

  • Marek 30.12.08, 10:15

    Mam wiedzę według której ten superlearning niesie zagrożenia związane z psychiką. Zresztą dla mnie jest to mocno podejrzane te różne techniki poprawiania umysłu, szbkiego czytania, uczenia się. Może niektóre z nich nie są niebezpieczne, nie wiem.

    Poczytajcie sobie o tym superlearningu( i o jeszcze innych ciekawych rzeczach związanych z tą tematyką) na tej stronie( jest tam wspomniane gdzieś o tym superlearningu):

    http://www.donbosco.salezjanie.pl/archiwum/czytaj.php?artykul=813

    Odpowiedz

  • Martyna 22.02.09, 12:38

    Jeżeli dobrze przeczytałaś artykuł, to ja wcale nie twierdzę, że superlearning jest jakąś cudowną metodą. Wręcz preciwnie, trochę opiera o ściemę. Komercyjną.

    A metod dopomożenia sobie w skupieniu jest kilka. Ale to nie w tym artykule. Zapraszam do lektury innych artykułów lub do zapisania się na mój darmowy kurs emailingowy o wrogach skutecznego uczenia się.

    Odpowiedz

  • Martyna 22.02.09, 12:41

    Marku, nie czytałam artykułu, który linkujesz, ale dla mnie zawracanie sobie głowy superlearningiem i doszukiwanie się w nim jakiegoś okultyzmu to jak strzelanie z armaty do wróbla. Kilkadziesiąt lat temu kilka przedsiębiorczych pań czegoś się dowiedziało, znacznie to uprościło i pod piękną nazwą próbowało sprzedać. W XXI w. nikt już tego na poważnie nie bierze, no chyba że Ci którzy interesują się okultyzmem i szukają diabła pod własnym łóżkiem.
    Pozdrawiam.

    Odpowiedz

  • tiger 09.09.09, 22:55

    Wiem jedno że jeśli osoba nie weźmie się za pracę to niczego nie osiągnie. Można się relaksować, oddychać czy nie oddychać ale jeżeli nie skojarzy się brzmienia wyrazu i znaczenia to niema co liczyć na efekty. Jak uczyłem się angielskiego gdy byłem na średnio zaawansowanym wziąłem książkę i zacząłem czytać, jeśli natrafiłem na wyraz którego nie znałem i nie domyśliłem się z kontekstu co on znaczy sięgałem po słownik elektroniczny z wymową czytaną przez lektora lub zwykły słownik. Po przeczytaniu kilku książek mój angielski wzbogacił się niesamowicie.

    Odpowiedz

  • empatyja 22.11.09, 20:00

    Zgadzam się z tigierem,zachęcam również do czytania o szybkiej nauce nie tylko z naszego dziennika.sama przetestowałam relaks i mnemotechniki działają ale trzeba to trenowac samo sie nie zrobi

    Odpowiedz

  • Krzysztof 22.01.12, 00:23

    Trochę o metodzie
    Superlearning jest formą prania mózgu – tzn. bezrefleksyjnego przyjmowania wiedzy. Tylko że tu pierzesz sobie umysł samemu, we wcześniej zaplanowany sposób. Robisz to, by wyłączyć naturalne ograniczenia, które sprawiają że uczysz się wolno (refleksyjne przyjmowanie wiedzy zajmuje więcej czasu).

    Metoda jest w formie autohipnozy – jest zupełnie bezpieczna dla Twojego umysłu i zbawienna dla stanu psychiki i ducha, stajesz się w życiu bardziej spokojny i życzliwy dla ludzi. Jest oparta o dalekowschodnie metody medytacji (nie mylić ze skakaniem i powtarzaniem hare hare – to nie to).

    Bredzenie o okultyźmie
    Smutna prawda jest taka, że kościół katolicki uważa, że ma monopol na stosowanie metod związanych z praniem mózgu. Naukowe opisanie ich mechanizmu przez autorki superlearning wybijają kościołowi narzędzie z ręki, nie mówiąc już o tym, że pomagają ludziom się uczyć, a to też nigdy nie było na rękę kościołowi (patrz inkwizycja itp)

    Trudniej pierze się mózg gdy obiekt wie co robisz. Stąd te zabawne komentarze Marka, który albo działa cynicznie, albo jest właśnie przykładem takiego prania mózgu.

    Odpowiedz

  • Sławek 19.11.13, 20:58

    Mam kompletny kurs „Angielski w podróży” w systemie supernauczania{ sugestopedii , superlearningu}.Komplet praktycznie nowy.W skład wchodzi 6 kaset oraz 2 podręczniki.Oferuję go do sprzedaży.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *